Aaa, no i spojrzałam jeszcze dalej, po co mi to było? Puree (oczywiście pisane "pirre") ziemniaczane jako "potato pancake", nie no brawo. W sumie puree i placek ziemniaczany to przecież jedno i to...
rozwiń
Aaa, no i spojrzałam jeszcze dalej, po co mi to było? Puree (oczywiście pisane "pirre") ziemniaczane jako "potato pancake", nie no brawo. W sumie puree i placek ziemniaczany to przecież jedno i to samo. "Paprika", rozumiem, że posypujecie to nieszczęsne danie papryką w proszku? Bo jeśli nie, to chodziło raczej o bell pepper. Kasza bulgur to po prostu bulgur, a nie żadne bulgur grits, grits to ugotowana już kasza kukurydziana (względnie żwir)... Boziu... Home-made cakes to ciastka domowej roboty, jeśli podajecie gofry z ciastkami... Ale myślę, że chodziło raczej o ciasto, czyli dough. A mówi się po prostu home-made waffles. Taaak. To ja życzę miłej nocy, bo mogę tak do rana.
zobacz wątek