Na groźbach się kończy bo najwyraźniej tak samo jak znajomość własnego menu ma pojęcie obowiązującego prawa .Restauracja to nie praca dla siebie ale praca na rzecz innych czyli nas klientów i...
rozwiń
Na groźbach się kończy bo najwyraźniej tak samo jak znajomość własnego menu ma pojęcie obowiązującego prawa .Restauracja to nie praca dla siebie ale praca na rzecz innych czyli nas klientów i wyrażenie opini mieści się jak najbardziej w kodeksie chociażby przyzwoitości .Prowadząc działalność każdy z nas wystawia się publicznie na ocenę klientów i jest to wpisane w ryzyko przedsięwzięcia .Oczywistym jest fakt ze każdemu się nie dochodzi.Ja osobiście nie zaglądam bo mam wyrobioną opinie o miejscu i jest to bardzo indywidualne podejście do własnych potrzeb i zaufania jakim miał bym obdarzyć serwowane dania .
zobacz wątek