Re: RUCH NA ul. Pszennej
Dawno nie słyszałem równie głupiej argumentacji. Zgodnie z tą logiką nie należy w ogóle dróg utwardzać, bo to stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Po co to robić?. Żeby ludzie jeździli...
rozwiń
Dawno nie słyszałem równie głupiej argumentacji. Zgodnie z tą logiką nie należy w ogóle dróg utwardzać, bo to stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Po co to robić?. Żeby ludzie jeździli szybciej? Jak widać, brak cywilizowanej nawierzchni nie powstrzymuje niektórych kierowców przed dzikim pędem po dziurach kałużach błota.
Czy dla nieskutecznego, jak się okazuje, spowolnienia ruchu, ci, którzy jeżdżą w sposób kulturalny i bezpieczny, mają grzęznąć w błocie po osie i kolana (bo nie wszyscy, wbrew pozorom, mają samochody)?
Ja chcę mieć przyzwoitą drogę dojazdową do domu i mam do tego prawo. A i tak nie będę po niej zapieprzał jak opętany, bo mam małe dzieci. I nie tylko dlatego.
A tak na marginesie, Pszenna nie jest pępkiem świata. Tam chociaż na części drogi leżą płyty, o których wiele innych "ulic" w Baninie może tylko pomarzyć. Nie wspominając o jakiejś złamanej latarni, bo kałużę, nawet największą, można ominąć. Ale najpierw trzeba ją zauważyć. A wy chcielibyście spowalniacze.
Apeluję o troszkę zrozumienia dla tych, którzy są w znacznie gorszej sytuacji od Was.
Pozdrawiam.
zobacz wątek