Widok
RUCH NA ul. Pszennej
Powstała inicjatywa uregulowania (spowolnienia) ruchu w ciągu ulicy Pszennej. Kto kiedyś próbował pospacerować tą ulicą wie o czym piszę. Ulica nie ma chodnika, oświetlenia ani nawet porządnego pobocza na które można uciec przed "piratami". Współczuję rodzicom którzy posyłają tą drogą dzieci do szkoły.
Aby zmusić gminę do działania, potrzebne jest poparcie okolicznych mieszkańców. Zainteresowanych proszę o kontakt
Aby zmusić gminę do działania, potrzebne jest poparcie okolicznych mieszkańców. Zainteresowanych proszę o kontakt
Zdajesz sobie sprawe ze wzrosna ci podatki ? Gmina to zla organizacja.
Wszysko kosztuje - a dlaczego na Pszennej nie bedzie chodnika ?!-
Pszenna jest bardzo waska i wymagalo by to wykup od wlascicieli dzialek kawalka ich terenu - np u mnie koszt dla gminy to okolo 70 tys zl za pasek ziemi o szerekosci -3m , a zobacz ze ilosc dzialek rosnie tak wiec koszty tez - srednio na sam wykup zapewne potrzeba by okolo 2m zl - a gdzie asfalt itd ?
Wszysko kosztuje - a dlaczego na Pszennej nie bedzie chodnika ?!-
Pszenna jest bardzo waska i wymagalo by to wykup od wlascicieli dzialek kawalka ich terenu - np u mnie koszt dla gminy to okolo 70 tys zl za pasek ziemi o szerekosci -3m , a zobacz ze ilosc dzialek rosnie tak wiec koszty tez - srednio na sam wykup zapewne potrzeba by okolo 2m zl - a gdzie asfalt itd ?
Bardzo się cieszę że zrobiło się takie poruszenie w związku z naszą inicjatywą. Jeśli będzie nasz większa liczba - to więcej możemy osiągnąć. Oczywiście chodnik i oświetlenie oraz nowa nawierzchnia na Pszennej to istotne sprawy, ale zacznijmy od tego co możemy osiągnąć (znak i spowalniacze). Reszta systematyczne, później. Nie zamierzamy odpuscić. Zainteresowanych proszę o kontakt na e-mail poady wyżej.
chyba jestes niedouczony - az szkoda ze piszesz -
Podatek z PIT'a trafia tam gdzie jestes zameldowany.
"O wysokości środków finansowych przekazywanych gminie przez budżet państwa w ramach płaconego podatku dochodowego decyduje liczba zameldowanych na jej terenie mieszkańców. Fakt zameldowania podatnika przesądza o tym, że podatek trafia do budżetu gminy, w której dana osoba jest zameldowana."
Podatek z PIT'a trafia tam gdzie jestes zameldowany.
"O wysokości środków finansowych przekazywanych gminie przez budżet państwa w ramach płaconego podatku dochodowego decyduje liczba zameldowanych na jej terenie mieszkańców. Fakt zameldowania podatnika przesądza o tym, że podatek trafia do budżetu gminy, w której dana osoba jest zameldowana."
Nie zgadzam sie na spowalniacze - wystarczy nie lać asfaltu i nie równać drogi - spowolnienie ruchu będzie samoistne a i tańsze.
Pamietać należy (ktoś już to napisał na innym forum) że ul Pszenna nie jest terenem zabudowanym - wiec nie widze powodu dlaczego należy ustawiać spowalniacze.
I tak nie da sie pojechać na pszennej 70km/h wiec uważam ze już jest wolno - a no i właścicele domów dziwni zostawiający auto na drodze zamiast u SIEBIE na DZIAŁCE to jest dziwne.
Pamietać należy (ktoś już to napisał na innym forum) że ul Pszenna nie jest terenem zabudowanym - wiec nie widze powodu dlaczego należy ustawiać spowalniacze.
I tak nie da sie pojechać na pszennej 70km/h wiec uważam ze już jest wolno - a no i właścicele domów dziwni zostawiający auto na drodze zamiast u SIEBIE na DZIAŁCE to jest dziwne.
Witam
remont Pszennej to walka z wiatrakami!!!!!!!!! od czerwca toczy sie sprawa naprawy płyt i na dzień dzisiejszy będą naprawione w poniedziałek takie mam informacje. Prawda jest taka ze to mieszkańcy jezdza tak szybko a nie przyjezdni i goscie wiec tak naprawdę nie daleko trzeba szukać winnych. Jeśli mowa o spowalniaczach nie ma na to środków gdyż nie mogą być tez połozone na ul. Księzycowej z tego powodu. Rozwiazanie predkosci jest proste " mieszkańcy pomyslcie o tym ze ta droga chodza dzieci a wasi sąsiedzi maja otwarte okna i dzieki waszej predkosci cały kurz w domu".
remont Pszennej to walka z wiatrakami!!!!!!!!! od czerwca toczy sie sprawa naprawy płyt i na dzień dzisiejszy będą naprawione w poniedziałek takie mam informacje. Prawda jest taka ze to mieszkańcy jezdza tak szybko a nie przyjezdni i goscie wiec tak naprawdę nie daleko trzeba szukać winnych. Jeśli mowa o spowalniaczach nie ma na to środków gdyż nie mogą być tez połozone na ul. Księzycowej z tego powodu. Rozwiazanie predkosci jest proste " mieszkańcy pomyslcie o tym ze ta droga chodza dzieci a wasi sąsiedzi maja otwarte okna i dzieki waszej predkosci cały kurz w domu".
Zamontowanie spowalniaczy to nie taki wielki koszt jak gmina to przedstawia. http://sklep.szymkowiak.pl/product-pol-216-PZL-40-element-progu-podrzutowego.html - to tylko jeden z przykładów.
Ja z chęcią pomogę w sprawie płyt "dżambo". Jestem jedną z nowych mieszkańców osiedla rodzinnego i powoli denerwuje mnie zaistaniała sytuacja z gminą.
Jeśli dobrze się poszuka i znajdzie się kruczki prawne, jak i będzie się rządać odszkodowania za zniszczenie podwozie, gmina powinna ruszyć swoje zapyziałe 4 litery i wziąść się do roboty.
Niedługo wracam tam, więc mogę coś Ci pomóc Rozana :)
Jeśli dobrze się poszuka i znajdzie się kruczki prawne, jak i będzie się rządać odszkodowania za zniszczenie podwozie, gmina powinna ruszyć swoje zapyziałe 4 litery i wziąść się do roboty.
Niedługo wracam tam, więc mogę coś Ci pomóc Rozana :)
nieodpowiedzialna i ograniczona umysłowo jest gmina, które nie postawiła do tej pory znaku, że to teren zabudowany; bo to już jest teren zabudowany!!!
Ty jak widać też jesteś ograniczony, jeśli masz tupet pisać coś takiego i na pewno nie masz dzieci, albo są jeszcze za małe na samodzielne wędrówki, ale jak je będziesz miał to, to czy będziesz je woził samochodem do 18-tego roku życia?? żeby nie szły w ciemności po drodze, po której idioci jeżdżą 100 na godz. służbowymi samochodami i nie patrzą na nic, ty pewnie jesteś ich przedstawicielem; bo żaden normalny użytkownik prywatnego samochodu nie pojedzie tutaj 90 km/h, bo będzie mu szkoda zawieszenia na takiej beznadziejnej drodze.
To że można jechać, NIE OZNACZA ŻE TRZEBA I JEST WSKAZANE;
wystarczy włączyć myślenie
Ty jak widać też jesteś ograniczony, jeśli masz tupet pisać coś takiego i na pewno nie masz dzieci, albo są jeszcze za małe na samodzielne wędrówki, ale jak je będziesz miał to, to czy będziesz je woził samochodem do 18-tego roku życia?? żeby nie szły w ciemności po drodze, po której idioci jeżdżą 100 na godz. służbowymi samochodami i nie patrzą na nic, ty pewnie jesteś ich przedstawicielem; bo żaden normalny użytkownik prywatnego samochodu nie pojedzie tutaj 90 km/h, bo będzie mu szkoda zawieszenia na takiej beznadziejnej drodze.
To że można jechać, NIE OZNACZA ŻE TRZEBA I JEST WSKAZANE;
wystarczy włączyć myślenie
Ograniczony umysłowo jest ten, kto pisze takie komentarze, jak Twój. Ograniczony jest też Twój świat, bo widzisz tylko czubek swojego nosa. Trochę pokory i szacunku dla innych! Niestety odblaski, choć powinny być w takich warunkach oczywistością dla wszystkich pieszych, nie tylko dzieci, nie rozwiążą bezmyślności i chamstwa ... Szerokiej drogi.
jakiś czas temu ktos w srebrnym renaut mnie wyprzedzał na pszennej , bo jechałam "za wolno" - powiem tak - jeżdże tu góra 40/h a nawet mniej i każdego cwaniaka siedzącego mi na " doopie" olewam - nie chcę miec wyrzutów ,że zabiłam jakies dziecko albo cos . No sory ludzie - gdzie wam sie tak spieszy? do pracy? na cmentarz? do paki ? bo nie kumam
jakie 90 baranie bez kapelusza!? cały tereb Banina to obszar zabudowany- 50km/h a częsciowo nawet zamieszkały-30km/h...najszybciej można teraz jechać na kawałku Lipowej- ostatnio postawili tam znaki 70km/h...choć nie wydaje mi się to rozsądne, biorąc pod uwagę brak chodnika, pobocza i oświetlenia...już jedno dziecko właśnie tam zginęło...nie licząc wielu kotów i psów...
Spostrzeżenie, jakiś "mondrala" postawił znak koniec terenu zabudowanego na ul. Lotniczej jadąc od Gdańska chwilę za delikatesami i apteką "Kaszubską". A więc wjeżdzając do Banina od ul. Gdyńskiej nie ma znaku terenu zabudowanego, tym samym na ul. Pszennej nie ma terenu zabudowanego niestety. Myślę że nalezałoby się tym zająć!
A wjeżdżając na Pszenną od Lotniczej przy Markecie Spożywczym nie ma żadnych ograniczeń - teren zabudowany rozpoczyna się przy aptece Kaszubskiej tj. ok. 200 m od wjazdu na Pszenną. Czyli jadąc Pszenną od Lipowej obowiązuje max 70 km/h, a wjeżdżając w Pszenną przy Markecie Spożywczym obowiązuje max 90 km/h ??? A przez całą Pszenną żadnych znaków ograniczających prędkość nie ma. Totalny cyrk.
Ludzie to stado ba ranow wymagaja pasterza albo psa ktory ich doprowadzi do organizacji - tak jak pisalem wyzej - ktos chce spowalniaczy na drodze gdzie jest ograniczenie do 90'km/h zamiast zajac sie tym prwidlowo np stwierdzic ze to teren zabudowany albo nawet zamieszkaly..... Najtaniej dla gminy bedzie postawienie znaku i NIE remontowanie pszennej oraz NIE oswietlanie predkosc samostnie nie bedzie mogla byc duza ale tak jak pisalem na wstpeie ludzie do Ba rany i nie umieja myslec
Dawno nie słyszałem równie głupiej argumentacji. Zgodnie z tą logiką nie należy w ogóle dróg utwardzać, bo to stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Po co to robić?. Żeby ludzie jeździli szybciej? Jak widać, brak cywilizowanej nawierzchni nie powstrzymuje niektórych kierowców przed dzikim pędem po dziurach kałużach błota.
Czy dla nieskutecznego, jak się okazuje, spowolnienia ruchu, ci, którzy jeżdżą w sposób kulturalny i bezpieczny, mają grzęznąć w błocie po osie i kolana (bo nie wszyscy, wbrew pozorom, mają samochody)?
Ja chcę mieć przyzwoitą drogę dojazdową do domu i mam do tego prawo. A i tak nie będę po niej zapieprzał jak opętany, bo mam małe dzieci. I nie tylko dlatego.
A tak na marginesie, Pszenna nie jest pępkiem świata. Tam chociaż na części drogi leżą płyty, o których wiele innych "ulic" w Baninie może tylko pomarzyć. Nie wspominając o jakiejś złamanej latarni, bo kałużę, nawet największą, można ominąć. Ale najpierw trzeba ją zauważyć. A wy chcielibyście spowalniacze.
Apeluję o troszkę zrozumienia dla tych, którzy są w znacznie gorszej sytuacji od Was.
Pozdrawiam.
Czy dla nieskutecznego, jak się okazuje, spowolnienia ruchu, ci, którzy jeżdżą w sposób kulturalny i bezpieczny, mają grzęznąć w błocie po osie i kolana (bo nie wszyscy, wbrew pozorom, mają samochody)?
Ja chcę mieć przyzwoitą drogę dojazdową do domu i mam do tego prawo. A i tak nie będę po niej zapieprzał jak opętany, bo mam małe dzieci. I nie tylko dlatego.
A tak na marginesie, Pszenna nie jest pępkiem świata. Tam chociaż na części drogi leżą płyty, o których wiele innych "ulic" w Baninie może tylko pomarzyć. Nie wspominając o jakiejś złamanej latarni, bo kałużę, nawet największą, można ominąć. Ale najpierw trzeba ją zauważyć. A wy chcielibyście spowalniacze.
Apeluję o troszkę zrozumienia dla tych, którzy są w znacznie gorszej sytuacji od Was.
Pozdrawiam.
Zgodnie z obowiązującymi znakami od strony ul. Lipowej na całej Pszennej jest ograniczenie 70 km/h. Podziękujmy włodarzom gminy za taki 'prezent'
i jeszcze dorzucili kawałek obszaru niezabudowanego na lipowej- akurat w miejscu, gdzie 2 domy stoją bezpośrednio przy ulicy i gdzie dochodzą uliczki osiedlowe...czy w związku z tym, wjeżdżając w te uliczki od strony lipowej można depnąć?...paranoja, współczuję mieszkańcom przy Lipowej...;/
i jeszcze dorzucili kawałek obszaru niezabudowanego na lipowej- akurat w miejscu, gdzie 2 domy stoją bezpośrednio przy ulicy i gdzie dochodzą uliczki osiedlowe...czy w związku z tym, wjeżdżając w te uliczki od strony lipowej można depnąć?...paranoja, współczuję mieszkańcom przy Lipowej...;/
Szanowna Celos -> nie wdaje mi się abyś była w posiadaniu tzw.: prawo jazdy (taki dokument poświadczający możliwość kierowania zazwyczaj zdobywany po wykazaniu się znajomością teorii tzw znaków i praktyki tj umiejętnością kierowania)
ponieważ znak 30km/h ustawiony w taki sposób nie obowiązuje.
Po resztę zapraszam do kodeksu ruchu drogowego
ponieważ znak 30km/h ustawiony w taki sposób nie obowiązuje.
Po resztę zapraszam do kodeksu ruchu drogowego
Szanowny R.banino,
Nawet jeżeli znak został ustawiony niezgodnie z obowiązującymi przepisami, NIE oznacza to, że nie obowiązuje, a jedynie, że można (stosując odpowiednie procedury, których tu nie zdradzę, żeby nie ułatwiać życia miejscowym prawie-Kubicom, a może raczej - biorąc pod uwagę stan ich umysłów - pół-Schumacherom) skutecznie doprowadzić do jego usunięcia.
Powód takiego stanu rzeczy jest bardzo prosty: użytkownicy drogi mogą nie wiedzieć, że na tej drodze taki znak nie powinien zostać ustawiony, choćby dlatego, że jadą / idą nią pierwszy raz w życiu i nie wiedzą, że nie spełnia ona wymogów, a widząc taki znak mają prawo oczekiwać, że ograniczenie prędkości będzie przestrzegane.
Nawet jeżeli znak został ustawiony niezgodnie z obowiązującymi przepisami, NIE oznacza to, że nie obowiązuje, a jedynie, że można (stosując odpowiednie procedury, których tu nie zdradzę, żeby nie ułatwiać życia miejscowym prawie-Kubicom, a może raczej - biorąc pod uwagę stan ich umysłów - pół-Schumacherom) skutecznie doprowadzić do jego usunięcia.
Powód takiego stanu rzeczy jest bardzo prosty: użytkownicy drogi mogą nie wiedzieć, że na tej drodze taki znak nie powinien zostać ustawiony, choćby dlatego, że jadą / idą nią pierwszy raz w życiu i nie wiedzą, że nie spełnia ona wymogów, a widząc taki znak mają prawo oczekiwać, że ograniczenie prędkości będzie przestrzegane.
Prawie-Kubice i pół-Schumachery. To robi różnicę... Przy okazji, zazwyczaj tego unikam, ale skoro Ty wytykasz Celos braki w wiedzy, ja w podzięce poradzę Ci, abyś, zanim zaczniesz posługiwać się publicznie słowem pisanym, udał się na intensywny kurs ortografii i interpunkcji. Byki, jakie robisz w każdym poście wskazują, że świadectwo siódmej klasy rodzice musieli Ci kupić na allegro...
Nareszcie !!! Zniwelowali ta mega dziure - jezioro na pszennej. Cieszmy sie bo ponoc w przyszłym tygodniu doloza płyty przy placu zabaw. Co do wylozenia pszennej plytami na odcinku do lipowej to podobno trzeba rozmawiac z panią sołtys. Tak powiedzial pan z wydzialu dróg z Żukowa. Moze warto ruszyc temat sąsiedzi?