Na pewno drugi raz tam nie pójdę a dlaczego po pierwsze drożyzna za zwalczenie zwykłego małego ubytku 320 zł no chyba przesada. Cały czas musiałem wysłuchiwać jakiś perypetii Pani doktor, która w najlepsze gadała jak najęta z pomocą stomatologiczna. Matko nie dość że zęby mnie zaczęły boleć to jeszcze uszy więdły. A i pomoc nie odsysała prawidłowo śliny cały czas się dusiłem przez to. Naprawdę w Gdańsku jest tyle przychodni stomatologicznych, że lepiej tą omijać z daleka.