Widok
Rada na pękającą i odpadającą farbę
Ze wzglęgu na dużą wilgoć i kiepską wentylację w łazience pęka i odpada mi farba (głównie pod prysznicem). Oczywiście co jakiś czas pojawia się grzybek (spryskanie doraźnie pomaga). Jak małym nakładem pieniężnym (wynajmuję mieszkanie i nie chcę dużo w nie inwestować) rozwiązać problem? Jakiej użyć farby, gruntu, by choć na jakiś czas mieć problem z głowy? Dodam, że skuwać tynków nie zamierzam.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
1. Zdrap istniejącą farbę
2. Jeśli są ślady grzyba - to zmyj to jakimś chlorowym preparatem (świetny do tego jest płyn kiblowy "WC Agent" ze Stonki)
3. "Zaimpregnuj" ścianę jakimś płynem przeciwgrzybicznym - dosyć obficie, żeby porządnie nasiąkło.
4. Zagruntuj
5. Pomaluj ścianę Fluggerem Dekso 5
Pomiędzy krokami 2-3-4-5 zachowaj jednodniowy odstęp, aby ściana porządnie wyschła.
Na jakiś czas będziesz miała spokój.
No i - postaraj się polepszyć wentylację :)
2. Jeśli są ślady grzyba - to zmyj to jakimś chlorowym preparatem (świetny do tego jest płyn kiblowy "WC Agent" ze Stonki)
3. "Zaimpregnuj" ścianę jakimś płynem przeciwgrzybicznym - dosyć obficie, żeby porządnie nasiąkło.
4. Zagruntuj
5. Pomaluj ścianę Fluggerem Dekso 5
Pomiędzy krokami 2-3-4-5 zachowaj jednodniowy odstęp, aby ściana porządnie wyschła.
Na jakiś czas będziesz miała spokój.
No i - postaraj się polepszyć wentylację :)