Widok

Radosław H - opinia

Nie polecam kancelarii. Przyszedłem ze swoją sprawą rozwodową, a następnie z podziałem majątku. Od samego początku musiałem dostarczac dokumenty na ostatnią chwilę, bez dostatecznego czasu na przygotowanie się. W kancelarii miałem tylko godzinę na slotlanie. Mecenas dowody sprawdzała mierząc ich grubość a nie ilość i jakość. Jak dla mnie to conajmniej nie odpowiednie zachowanie. Mecenaska spóźniła się że żlozeniem pozwu, co skutkowało tym że sprawa zaczęła się od powódki i o winie i teraz musiałem się jeszcze bronić. Od razu gdy wszedł pozew, prezes natychmiast do mnie zażądał ode mnie 4 tyś dodatkowo bo rozwod o winie. Gdy podpisywałem umowę nie było mowy o tym, że mam doplacac jakieś pieniądze. Więc tutaj ostrzegam od razu bo to jest czysty sztos. W trakcie trwania sprawy rozwodowej, w pewnej chwili zacząłem mieć przekonanie, że mecenas broni powódkę. Ciągle zapominała złożyć dokumenty, a nawet miesiąc czekałem na złożenie dowodów. Prezes mówi to co chcesz usłyszeć, gdy chodzi o konkrety nic nie pomoże. Gdy odstąpiłem od umowy o podział majątku, do sprawy nie doszło, pieniedzy nie zwrócili mimo że prezes miał się odezwać. Jeśli kochasz swoje dzieci i masz trudny rozwod nie idz !!
Moja ocena
obsługa: 1
 
oferta: 1
 
jakość usług: 1
 
przystępność cen: 1
 
ocena ogólna: 1
 
1.0

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Panie Radosławie,
niestety sposób przedstawienia przez Pana sytuacji zdecydowanie mija się z prawdą i stanem faktycznym. Pozew został złożony po otrzymaniu od Pana wszelkich niezbędnych informacji. Był Pan niejednokrotnie informowany o konieczności dostarczenia poszczególnych dokumentów z odpowiednim wyprzedzeniem i to niestety Pan dostarczał je na ostatnią chwilę, czasem niepełne, nieczytelne, z błędami, lub nie dostarczał Pan ich wcale. Co do mierzenia dowodów w grubości to twierdzenie jest dość niejasne jednakże jeżeli konieczne jest przedstawianie pewnych wydatków, to niestety ta dokumentacja bywa obszerna, a Pana akta zawierały kilka tomów również ze względu na obszerność dokumentacji z drugiej strony. Ponadto, standardem nie tylko u nas, ale i w innych Kancelariach stawki rynkowej za rozwód jest rozróżnianie na bez orzeczenia o winie i z orzeczeniem o winie ten drugi zawsze generuje więcej zaangażowania i czasu. Był Pan oczywiście o tym uprzedzony, jak każdy klient, przede wszystkim taki zapis widnieje w umowie, którą Pan podpisał. Nie odpowiadamy również za to, że druga strona domaga się orzeczenia o winie - to może nastąpić na każdym etapie sprawy. Co do pozostałych poruszonych przez Pana kwestii zostało Panu przedstawione szczegółowe stanowisko z naszej strony. Zawsze podchodzimy do klienta z wyrozumiałością, wyjątkowo szeroką dyspozycyjnością, kierując się dobrem nie tylko jego, ale również dzieci i jego rodziny tak też było w Pana przypadku. Ostatecznie to jednak klient, w tym przypadku Pan podejmuje decyzje, które nie zawsze bywały zgodne z zalecanym doradztwem."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Potwierdzam. Mnie skasowali 5000 za sprawę która się nie odbyła i 250 zł za poradę w której mi poradzili siebie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry