Zawsze można porozmawiać. A nie juz w przód mówić, że nie wróci. Dajcie mu konkretne pieniądze i wróci. Nie chodzę tutaj do kościoła, ale z chęcią bym się dolozyla na pensje dla poprzednika....
rozwiń
Zawsze można porozmawiać. A nie juz w przód mówić, że nie wróci. Dajcie mu konkretne pieniądze i wróci. Nie chodzę tutaj do kościoła, ale z chęcią bym się dolozyla na pensje dla poprzednika. Warto by było! Zamiast dać na kolekte to porostu na organiste zrzuta. No i tyle. Co sądzicie? Ps. Nie mam kontaktu do Pana Marcina aby go poprosić o oprawę muzyczną.
zobacz wątek