Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.
Hej dziewczyny..
Dostałam dziś rano @. I zaczęłam się zastanawiać.. bo mam dylemat. Dwa poprzednie cykle zeszły na clo. Byłam już raz u tego ginekologa, którego mi polecono, który bierze się...
rozwiń
Hej dziewczyny..
Dostałam dziś rano @. I zaczęłam się zastanawiać.. bo mam dylemat. Dwa poprzednie cykle zeszły na clo. Byłam już raz u tego ginekologa, którego mi polecono, który bierze się za nas (mnie i męża) od właściwej strony (najpierw wszelkie wyniki, wtedy ewentualne leki).. I nie mówiłam Mu, że byłam już na clo. I pytanie/zastanawianie się moje jest tego rodzaju.. Otóż czy brać kolejny cykl clo czy skupić się na doktorze nowym i poczekać na to, aż On opanuje nasze ewentualne złe wyniki? ... Z jednej strony szkoda mi tracić cykl - bo co jesli znów pęcherzyk nie urośnie jak trzeba.. a clo mam całkiem spory zapas..
A z drugiej strony, on zobaczy, że pęcherzyki rosną, będzie myślał że one tak same z siebie, a to będzie stymulowane..
Co sądzicie?
zobacz wątek