Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.
Witam.
My już po :) Dzis wyszlismy do domku.
Tymek urodził sie 8go lutego o 13:00.
Poród był dosc cięzki ( ten czoł wyjezdzający z pupy o którym pisały dziewczyny to był mega...
rozwiń
Witam.
My już po :) Dzis wyszlismy do domku.
Tymek urodził sie 8go lutego o 13:00.
Poród był dosc cięzki ( ten czoł wyjezdzający z pupy o którym pisały dziewczyny to był mega czołg ;), mały wychodził z rączką przy główce dlatego mam i nacięcie i pekanięcia, ale wszystko sie powoli goi, a synek wynagradza wszystko :DDD
Przezycie niesamowite....
Wazyl przy urodzeniu 3480g i ma 52cm.
Karmię piersią (sutki bolą niemiłosiernie!)ale mam nadzieje, ze bedzie lepiej :)
opiekę miałam swietną, wspaniała polską położną...
pozdrawiam serdecznie i życzę Wam wszystkim takich przezyc na własnej skórze!
zobacz wątek