Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.
jasno sie wyrazilas.. ze drazni cie to ze ktos juz nie daje rady sie starac...
skoro tak dobrze wiesz jak to jest to dlaczego piszesz takie posty? obrazasz nas... kiedy mialas chwile...
rozwiń
jasno sie wyrazilas.. ze drazni cie to ze ktos juz nie daje rady sie starac...
skoro tak dobrze wiesz jak to jest to dlaczego piszesz takie posty? obrazasz nas... kiedy mialas chwile zwatpienia to cie wspieralysmy tak? kiedy jedna z nas napisala jaki ma problem poprostu ja zbesztalas ;/
skonczmy ten temat bo ta rozmowa staje sie bezsensowna... jeszcze sie skonczy na obrazaniu sie a to nie chodzi o to ... tylko o to bysmy sie WSPIERALY a nie mowily jakie to silne w walce jestesmy... a inni nie
Chyba oczywiste jest ze na ten watek trafiaja tylko osoby ktore tego pragna ale z licznych komplikacji czasem poprostu zaczyna brakowac sil i tyle..
zobacz wątek