Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.
Dziękuję dziewczyny.. mam nadzieję, że za rok o tej porze też będę opowiadać jak moje dziecko ładnie się rozwija..
lusiu trzymam kciuki, żeby szybciutko się udało..
ja jutro o 11 mam...
rozwiń
Dziękuję dziewczyny.. mam nadzieję, że za rok o tej porze też będę opowiadać jak moje dziecko ładnie się rozwija..
lusiu trzymam kciuki, żeby szybciutko się udało..
ja jutro o 11 mam wizytę u lekarza, pewnie jeszcze będzie za wcześnie żeby coś było widać, ale leki mi ustawi odpowiednio i powie co dalej..
myślałam, żeby jeszcze jutro iść na betę ale mój mąż mi zabronił, stwierdził, że za dużo nerwów mnie to kosztuje.. więc może odpuszczę.. teraz ważne czy ciąża jest w dobrym miejscu i czekamy na serduszko potem może na chwilę odetchnę.. choć jak pamiętam poprzednie wątki chyba każda z nas się martwiła o to samo co ja.. miłego dnia dziewczyny..
zobacz wątek