Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 8.
kiedys spojrzałam na ten wątek pierwsza myśl, że komuś się udało i nowy wątek założyl;-) heh..
zaciskam kciuki za porody..
no za nas starajace się byśmy i mogly...
rozwiń
kiedys spojrzałam na ten wątek pierwsza myśl, że komuś się udało i nowy wątek założyl;-) heh..
zaciskam kciuki za porody..
no za nas starajace się byśmy i mogly doswiadczyc tego uczucia..no i korzystac z porad "starszych" mam:-)
zobacz wątek