Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 8.
hej :)
kkasia - wracam do pracy 1.08, aż się boję jak pomyślę że niunie muszę zostawić na tyle godzin :(. Do 5 lipca miałam macierzyński ale wykorzystałam jeszcze trochę urlopu aby...
rozwiń
hej :)
kkasia - wracam do pracy 1.08, aż się boję jak pomyślę że niunie muszę zostawić na tyle godzin :(. Do 5 lipca miałam macierzyński ale wykorzystałam jeszcze trochę urlopu aby przedłużyć pobyt z małą w domku.Moja mama będzię zajmować się Alą, więc się nie stresuję aż tak bardzo... martwię się tylko że będzie głodna bo ona nadal na cycku... wprowadziłam jej już co prawda kaszki, zupki i jabłuszko, no ale jednak cycuś to cycuś- niezastąpiony, zupkę je bardzo chętnie, gorzej z kaszkami, średnio jej smakują, ostatnio spróbowałam jeszcze kaszki Sinlac i ta jej chyba najbardziej smakuje, z tym że tą kaszke podaje się 1 lub 2 razy dziennie, a te z bobo vity robię na bebilonie pepti bo mała ma skłonność do alergi i co chwilę coś ją uczula :/
aszi ja na początku kąpałam małą po karmieniu, żeby nie plakała, a teraz to różnie zależy ... jak widzę że jest śpiąca to karmię ją po kąpieli i wtedy zasypia :) a gdybym nakarmiła ją przed pewnie by się rozbudzila podczas igraszek w wodzie hehe :P
a Ty karmisz tylko piersią??? czy dokarmiasz?? bo po samym Twoim mleczku nie powinien mieć kolek... hmm no chyba że bardzooo łapczywie je :P
pozdrawiam :)
zobacz wątek