Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *18*
Jeszcze raz stokrotne dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Dobrze, że jest to forum..
Z tego wszystkiego położyłam się spać, dopiero praktycznie co wstałam. Stwierdzam, że macie świętą...
rozwiń
Jeszcze raz stokrotne dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Dobrze, że jest to forum..
Z tego wszystkiego położyłam się spać, dopiero praktycznie co wstałam. Stwierdzam, że macie świętą rację! Co ma być to będzie, byle mała była cała i zdrowa.
Choć wiem, że jak przekroczę próg szpitala to mną zatrzęsie i łzy koło d... będę mieć.
Może faktycznie będzie tak, że mnie wezmą pod wszystkie sprzęty podłączą, posprawdzają i skończy się to okscytocyną. Jedno mi teraz chodzi po głowie, czy uda się żeby mój mąż był przy porodzie. Bo jak załączą okscytocynę na noc, to on nie będzie siedział ze mną po nocy, wkońcu jutro do pracy... czas pokaże... :(
zobacz wątek