Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *18*

Witam,

Ja od poniedziałku walczę z praniem i prasowaniem :) dziś wrzuciłam ost.2pralki ale u mnie od rana mgła więc nie chce schnąc :(
Byłam dziś u innej pani gin (moja na... rozwiń

Witam,

Ja od poniedziałku walczę z praniem i prasowaniem :) dziś wrzuciłam ost.2pralki ale u mnie od rana mgła więc nie chce schnąc :(
Byłam dziś u innej pani gin (moja na urlopie) Niby szlam po samo zwolnienie a wysiedziałam się ze 2 godz. Położna stwierdziła, że skoro tyle czasu czekam na wizytę to mi zrobi pierwsze KTG (0,5godz. leżenia)
Następnie gin obejrzała mojej dzidzi nereczki (skoro inna miała ostatnio wątpliwości) i okazało się, że wszystko OK. :)
Wczoraj miałam relaksik u fryzjera a gdy wróciłam to miałam spięcie z mężem, który zamiast robić poprawki wykończeniowe w domu to się przez 3 godz. się obijał -bo twierdzi, że ma wakacje i dużo czasu) :/ więc mu się „dostało”
Wkurzył się niesamowicie, po czym poszedł na siatkę, ale to mu nie pomogło się uspokoić. Gdy wrócił to bez słowa zabrał się za pracę - to mu też nie pomogło się odstresowac. Siedział obok w pokoju do północy po czym wszedł do łóżka i mnie przebudził :( i do ok. 2 oglądał TV – więc po moim błogim śnie. Rano (na 8.30) wizyta więc moja nocka była nieciekawa. A godz. temu oznajmił, że skoro jest taka „ciężka” atmosfera to wyjeżdża do kumpla i wróci jutro :O
Widzę duży + mam łóżko dla siebie !!! Dziś mnie wzięło na żale – sorki dziewczyny. Oni maja lepiej, aby się odstresowac – mogą go wykorzystać w sporcie lub „%” A my? Zostaje nam tylko na nich się wyżywać!!!

zobacz wątek
13 lat temu
milka0928

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry