Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *18*
Muszczek, mi tam się ten korytarz i sale nie podobały :) ale racja, przynajmniej wiem co i jak, a jakbym miała jechać na zaspę to w ogóle nowe miejsce i nie wiadomo gdzie iść. Ja czekałam na...
rozwiń
Muszczek, mi tam się ten korytarz i sale nie podobały :) ale racja, przynajmniej wiem co i jak, a jakbym miała jechać na zaspę to w ogóle nowe miejsce i nie wiadomo gdzie iść. Ja czekałam na spotkanie godzinę i o 13 przyszedł, ale była jakaś babeczka i powiedziała że to może potrwać godzinę albo i dłużej i że mamy się zastanowić. I zaznaczyła że wcale nie musiała przyjść i nas o tym informować, ale że dużo osób do niej dzwoniło i potwierdziła spotkanie to przyszła nas przeprosić...
zobacz wątek