Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2014 *4*
Ja mam to samo, wiadomo na wizycie jak coś mi mówiła to wierzyłam, w końcu to ona jest lekarzem nie ja. A potem wychodzi jedno po drugim błąd, błąd niedopatrzenie czegoś. Czuje się zupełnie...
rozwiń
Ja mam to samo, wiadomo na wizycie jak coś mi mówiła to wierzyłam, w końcu to ona jest lekarzem nie ja. A potem wychodzi jedno po drugim błąd, błąd niedopatrzenie czegoś. Czuje się zupełnie pozbawiona opieki. O ile by było bez problemów to pewnie by mi wystarczyło, że dziecko rośnie, serduszko bije. Ale jak są problemy to tragicznie mi z tym, że musze wydzwaniać i co chwilę się czegoś dowiaduję na boku. Jak szukałam to niby prywatna klinika, super sprzęt. Przychodzę a tu klinika to zwykłe dwa skromne gabinety, super sprzęt w naprawie i nawet nie mogę iść do niej na genetyczne bo ona nie zobaczy tak dokładnie czy jest kość nosowa czy nie, nie zmierzy przeziarności bo sprzęt za mało dokładny... A 130 wizyta! Także ja zmieniam ginekologa. Do endokrynologa też jestem zapisana. Nie wiem kiedy się dostaniesz do endokrynologa ale myślę, że powinnaś jak najszybciej zacząć brać euthyrox.
zobacz wątek