Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2014 *4*
Jak kobitki zadzwoniły do drzwi to się troszkę zdenerwowałam, ale zupełnie niepotrzebni :)
Już w windzie zdążyły sobie wypełnić na kwitku, że zastały mnie w domu, a ja miałam się tylko...
rozwiń
Jak kobitki zadzwoniły do drzwi to się troszkę zdenerwowałam, ale zupełnie niepotrzebni :)
Już w windzie zdążyły sobie wypełnić na kwitku, że zastały mnie w domu, a ja miałam się tylko podpisać. Powiedziały, że sprawdzają tylko, czy przypadkiem sobie gdzieś jeszcze nie dorabiam. A myślałam, że będą wypytywać, czy się faktycznie źle czuję. Teraz zaszłam w ciąże 2 miesiące po zatrudnieniu, i po miesiącu poszłam na zwolnienie, więc może dlatego miałam kontrolę. Poprzednio jak pracowałam ponad 2 lata i poszłam na zwolnienie nikt nie przyszedł sprawdzać.
Także nie ma się czego obawiać :)
zobacz wątek