Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2014 *4*
co do cytologii to lekarz zawsze mi powtarzał że może na pewno do końca dnia plamić. ale teraz w ciąży nie miałam - miałam przed, zatem jak to jest w ciąży to nie wiem...
a temat wózka...
rozwiń
co do cytologii to lekarz zawsze mi powtarzał że może na pewno do końca dnia plamić. ale teraz w ciąży nie miałam - miałam przed, zatem jak to jest w ciąży to nie wiem...
a temat wózka to u mnie temat rzeka :( i pomimo tego, że co jakiś czas już sobie układam w głowie co i jak to przychodzi taki dzień, że znowu się waham i zastanawiam :P
a mianowicie... mam w piwnicy 2 wózki. jeden po moim siostrzeńcu i to jest chicco 6 wd tech a drugi to jedo vedi. do chicco dokupowałam fotelik także jest kompletny ale ze względu na wiek to nie prowadzi się już tak dobrze jak kiedyś, a co najważniejsze to spacerówka nie jest odwracana w obie strony. a to się okazało przy Bartku niezbędne, bo zaczął siadać jak miał 5 miesięcy i bałam się go już trzymać w gondoli, a po przełożeniu do spacerówki płakał jak mnie nie widział. Musiałam zatem kupić inny. Trafiło na używany jedo. Ogólnie okazał się super, ale ogólnie ten model mi się nie podoba :( (musiałam kupić na szybkiego) wolałabym Fyn'a. No i w jedo, roanach, emmaliungach i temu podobnych nie podobają mi się spacerówki :( są ok dla dzieci do ok roku (jak są odwrócone do mamy) a później to dziecko wygląda jakby było za duże :/ a poza tym są strasznie wysoko osadzone, zatem średnio wygodnie wkłada się do nich małego klopsa a już na pewno dziecko nie da rady samodzielnie wejść :/ spacerówki z chicco czy xlandera są dużo lepsze, fajniejsze, praktyczniejsze...
no ale z drugiej strony tu mam dylemat - kupować wózek dla jednego dziecka (bo trzeciego na razie nie planujemy) i wydawać jakiegoś tysiaka czy więcej, czy już olać temat że podoba mi się to czy tamto i patrzeć na wygodę dziecka (wielkość gondoli i siedziska w jedo jest rewelacyjna)
no i do jedo nie mam fotelika, więc musiałabym kupić.
zobacz wątek