Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2014 *4*
Super to nosidło, tak szeroko nóżki ma dziecko. Ja w moim babybjorn az tak chyba nie mam. Ogólnie mi chusty też wydają się skomplikowane nie wiem czy by mi się chciało zaplatać tak. Może akurat...
rozwiń
Super to nosidło, tak szeroko nóżki ma dziecko. Ja w moim babybjorn az tak chyba nie mam. Ogólnie mi chusty też wydają się skomplikowane nie wiem czy by mi się chciało zaplatać tak. Może akurat gdzieś zobaczę wiązania to się przekonam.
Ja najszybciej gdzieś we wrześniu jak się zrobi chłodniej bym wybrała tą opcję a to już będzie mogło być chyba w nosidełku jak coś. Zresztą tak jak pisałam, z moim kręgosłupem długo nie wyrobię nosić.
Jak Magdusia była mała to też udzielałam się więcej na forum i wtedy był wątek o nosidełkach i trochę mi je dziewczyny ''obrzydziły''. Ja często wyjeżdzam do siostry do Szwecji i tam mi się podoba bo nikt nikogo nie ocenia. Kobiety mają wózki czasami mega dobite ale sie nie przejmują byle dziecku wygodnie było, jak idzie mama z dzieckiem w nosidełku to najwyżej się ktoś rozczuli.
A w Polsce? W tym wątku o nosidłach były same minusy, wojna a to że złe ułożenie i wyrodna matka, a to że jak nosidełko przodem to podchodzą i zwracają uwagę matkom że krzywdzą dziecko itd. Potem już zaczęłam się bać chodzić z nosidełkiem czy mnie jakaś babcia nie zaatakuje że męcze dziecko albo jakaś inna mama nie zacznie uświadamiać. Serio. Moja siostra miała nosidełko przodem, owszem czytałam że jest wtedy obciążenie złe dla dziecka. Ale jej córeczka tylko przodem do świata lubiła i chodziły tak tylko z psem na spacer. Także z tymi nosidełkami i chustami to u nas jest temat rzeka :)
zobacz wątek