Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54
dzięki.. leżę sobie sama w domku. byłam dziś jeszcze na klinicznej, lekarz dał mi kilka procetn szans że jednak uratuje się ta ciąża... krwawienie jest mniejsze, widziałam pęcherzyk. Ale czuję się...
rozwiń
dzięki.. leżę sobie sama w domku. byłam dziś jeszcze na klinicznej, lekarz dał mi kilka procetn szans że jednak uratuje się ta ciąża... krwawienie jest mniejsze, widziałam pęcherzyk. Ale czuję się dobrze tzn nic mnie nie boli. Tylko jestem jakaś otumaniona, może to przez to leżenie..
zobacz wątek