Odpowiadasz na:

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka;)
To fakt, mi zawsze żal tych mężów co zasuwają po 10 -11 godzin, a przecież sporo tak pracuje. Zawsze się śmieję, że my mamy układ idealny (ja w szkole a mąż standardowo do 15), więc... rozwiń

hejka;)
To fakt, mi zawsze żal tych mężów co zasuwają po 10 -11 godzin, a przecież sporo tak pracuje. Zawsze się śmieję, że my mamy układ idealny (ja w szkole a mąż standardowo do 15), więc każdy inny wydaje mi się ciężki.

U nas super, kojący wieczór nam się przydał, Kuba spał (zresztą odpukać ostatnio znowu pięknie sypia) do 7 i chyba nie wyspał się bo już od godziny drzemie. A ja korzystam z wolności, choć zaraz biorę się za jakiś niedzielny obiadek.

U was też takie wietrzysko??

zobacz wątek
14 lat temu
~fiolka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry