Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54
u nas tak jak u Małgi, na kupę zawsze woła, co prawda po swojemu krzyczy "A A A" ale wiadomo że wtedy szybko nocnika trzeba szukać, a jaka jest zadowolona jak zrobi :P
gorzej z...
rozwiń
u nas tak jak u Małgi, na kupę zawsze woła, co prawda po swojemu krzyczy "A A A" ale wiadomo że wtedy szybko nocnika trzeba szukać, a jaka jest zadowolona jak zrobi :P
gorzej z sikaniem, jeszcze jakiś czas temu nie kumała że przesikane ciuchy to coś nie tak, a zimą nie bede jej pieluch zabierać, teraz czekamy do wiosny, wtedy mam nadzieje na 100% skuma
na Mikołajki się nigdzie nie wybieramy, Młoda dostanie jutro puzzle do buta, tylko ciekawe jak ja to zmieszcze do jej bucika :D
na święta dostanie od nas kuchnię i worek plastikowego jedzenia, od babci zestaw sprzątaczki a reszta prezentów pozostaje suprisem, po świętach napisze co to było
zobacz wątek