Re: Wrześniowo-Październikowo-Listopadowe mamusie z dzieciaczkami 2010 #30
Wow... to co się dzisiaj działo w Lidlu :))))
Po 7 nakarmilam Polcie, ubrałam się, nałozyłam tapete, czapke na rozczochrane włosy i w tymże stanie postanowiłam wyjechać po pampki. Myśle...
rozwiń
Wow... to co się dzisiaj działo w Lidlu :))))
Po 7 nakarmilam Polcie, ubrałam się, nałozyłam tapete, czapke na rozczochrane włosy i w tymże stanie postanowiłam wyjechać po pampki. Myśle sobie , a była to godzina 8.02, że napewno będzie pusto wejde-kupie wyjde w spokojności. Ochhhh jak złudne były moje pragnienia :)
Parking prawie pełen, kolejki przy kasach, a tam gdzie leżały pampki i inne artykuły dla bobasków - tam był dziki tłum!
Ludzie wchodzili do sklepu niby normalnie po czym dostawali spida i biegli po pampki :)
Najwięcej było roz.2, 4 nie było już wcale, 5 najwięcej a "moich" 3 resztówka-więc szybko chwyciłam 3 paczki do tego śpiworek rozm. 90-schodził jak świeże bułeczki, śliniaczki i nadprogramowo woreczki do prania bo mi sie popsuły.
A jak wychodziłam jakies 15 po 8 to tylko widziałam przerażenie w oczach wchodzących ludzi , ze już pampków nie kupią :)
Wciąż w szoku jestem i mam obłęd w oczach &)
zobacz wątek