Bo moze trzeba go potraktowac jak opowiesc o 30 latach "wolnosci" w PL
Ciężko tu o wielkie i jednoznaczne oskarżenie dziejszego pis akurat. Kler jest obecny w polityce i władzy od Magdalenki. Tylko uświadom to sobie (sobie) oglądając kler wojciecha Smarzowskiego....
rozwiń
Ciężko tu o wielkie i jednoznaczne oskarżenie dziejszego pis akurat. Kler jest obecny w polityce i władzy od Magdalenki. Tylko uświadom to sobie (sobie) oglądając kler wojciecha Smarzowskiego. Inaczej wtedy na niego popatrzysz - gwarantuje to Tobie. Z tego miejsca.
Z biskupami i klerem układali się Lech Wałęsa, Kiszczak a później Tadzio Mazowiecki wprowadzając w 1989 roku za plecami ludzi, niedemokratycznie religię do polskich szkół.
Ale na tym się nie skończyło wcale.
Potem był prezydent L. Wałęsa ze swoim generałem Głódziem i powołany ordynariat polowy za życzenie papieza JP2, Instytucja za ktorą wszyscy płacimy od 1991 roku. Oni w tym czsasie pili litry wódy na poligonie w Drawsku Pomorskim.
Inna prezydentura to Aleksander Lech Kwaśniewski, który sprzedał Polskę za obecne członkowstswo w UE podpisując konkordat, którego kościół rzymsko-katolicki zażądał w zamian za poparcie dla integracji Polski ze strukturami UE.
zobacz wątek