Odpowiadasz na:

Serwus Kasia,

Przytulas duży dla Ciebie i uśmiech zanim zechcesz zdzielić mnie w sagan.
Nie wybieramy sobie Rodziców. Przeszłość jest warta tylko tyle ile wyciągnęłaś z niej... rozwiń

Serwus Kasia,

Przytulas duży dla Ciebie i uśmiech zanim zechcesz zdzielić mnie w sagan.
Nie wybieramy sobie Rodziców. Przeszłość jest warta tylko tyle ile wyciągnęłaś z niej wniosków na przyszłość.
Życie to nie jest jakiś nudny, przewidywalny, płynący mlekiem i miodem tasiemiec, w którym każdy robot/aktor ma swoja rolę i trzyma się jej sztywno.
TO jest Twoje Życie Kasiu. niechęć, o której piszesz wypływa z Ciebie samej, emanuje dookoła. Twoje dzieci odbierają tę niechęć a Twoi Rodzice czują Twoje żale.
Jakąż jesteś szczęściarą Kasiu. Jak wielka jest Twoja świadomość sytuacji, własnych żali i wynikających z nich potrzeb. Trzymasz w ręku klucz do zmiany tej sytuacji i dla dobra własnego i dobra własnych dzieci użyj go jak najszybciej.
Jesteś dorosłą, samodzielną Kobietą i Matką, dla której wszystko jest możliwe.
Wszelkie próby zmiany innych należy porzucić. Jedyną osobą, na którą masz wpływ jesteś Ty sama.
Inni podążą za Tobą lub po Twoim kręgosłupie. Porzuć egoizm Kasiu i sięgnij do źródła swoich mocy, które kisisz i dusisz upijając się żalami, karmiąc obrazkami przeszłości, które są wypadkową życia Twoich rodziców, ich sytuacji, rozterek...
Będziesz musiała wyjść z siebie, zobaczyć obraz sytuacji oczyma Twoich rodziców i przede wszystkim Twoich dzieci a potem powrócisz do siebie, do siebie prawdziwej.
Wszystko co opisujesz świadczy przeciwko tobie. uważnego czytelnika nie zwiedziesz obrazkiem męczennicy i ofiary braku zrozumienia najbliższych.
Miłość prawdziwa bywa surowa i wymaga od kochającego rezygnacji z wizerunku dobrego, miłego.. nijakiego.
Twoje dzieci patrzą na Ciebie. Fundując im te gorzkie wizyty pragniesz zarazić ich własną chorobą (?)
Życie jest fascynujące i cudowne. Pozwól swoim dzieciom by zapamiętały Ciebie jako przewodnika a nie męczennika pozorów i własnych iluzji.
Człowiek, który wymaga dużo od siebie samego może mieć podobne oczekiwania względem innych. W miarę własnego wzrostu, w końcu przestaje mieć jakiekolwiek oczekiwania względem innych. Kiedy dotrzesz do tego punktu zrozumiesz ile zawdzięczasz swoim rodzicom.
Korzystaj z szansy bycia jak najlepszym rodzicem dla swoich dzieci. Błędy są nieuniknione ale to wspaniała podróż.

zobacz wątek
6 lat temu
~lukrecja

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry