Odpowiadasz na:

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

>Oczywiście, że się dyskutuje:)
I co ma niby wyniknąć z takiej dyskusji?

>Ty zaczęłaś:p

Nic nie zaczynałam...i nie zamierzam, nie lubię rozmawiać o polityce na... rozwiń

>Oczywiście, że się dyskutuje:)
I co ma niby wyniknąć z takiej dyskusji?

>Ty zaczęłaś:p

Nic nie zaczynałam...i nie zamierzam, nie lubię rozmawiać o polityce na forach...

>Jak choć jedna wie, to jest jakaś nadzieja.

Jaka nadzieja? Na co? Aby coś naprawić potrzeba dwojga. Jednostka może jedynie podjąć decyzje o rozstaniu.

>Ostatnio był to optymizm - co aż zakuło me serce;)

Niemożliwe...ale z radości, prawda? Ze ktoś to zauważył ;p

zobacz wątek
10 lat temu
~pontianac

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry