Ja prdl..... ale gusła.....
Szkoda aż tego komentować, ale takich bzdur nie można zostawić.
Zobaczmy więc, co mówią statystyki :
Oczekiwana długość życia na świecie...
rozwiń
Ja prdl..... ale gusła.....
Szkoda aż tego komentować, ale takich bzdur nie można zostawić.
Zobaczmy więc, co mówią statystyki :
Oczekiwana długość życia na świecie
Kolory fioletowe oznaczają największy wskaźnik oczekiwanej długości życia, czerwone i brązowe - najniższy

W pierwszej dwudziestce (powyżej 83 lat) : Monako, Japonia, Singapur, Macau, San Marino, Islandia, Hong Kong, Andora, Szwajcaria, Guernsey, Izrael, Luksemburg, Australia, Włochy, Szwecja, Liechtenstein, Jersey, Kanada, Francja, Norwegia, Hiszpania, Austria, Anguilla, Holandia, Nowa Zelandia
No to teraz religijność :
Zielone - największa, bladożółte - najmniejsza.

Najbardziej religijne państwa świata to Tajlandia - 94%, Armenia - 93%, Bangladesz - 93%, Gruzja - 93%, Maroko - 93%
Najmniej religijne państwa świata: Holandia - 26%, Czechy - 23%, Szwecja - 19%, Japonia - 13% i Chiny - 7%
Wniosek :
Wśród 20 państw o najdłuższej oczekiwanej długości życia nie ma ani jednego najbardziej religijnego państwa świata, ale za to są trzy najmniej religijne.
Liczby i statystyki wskazują zatem dokładnie odwrotnie, niż twierdzi Ratlerek.
Wiązanie religijności z długością życia to karkołomna próba udowadniania tezy, że "religijni żyją dłużej".
Bardziej racjonalne jest wiązanie długości życia z poziomem opieki zdrowotnej i jakością życia.
W każdym bowiem z 20 państw o największej długości życia, poziom opieki medycznej i standard życia jest wysoki
zobacz wątek