Nie, proszę Pana, nie "MONDRALA" za dychę, tylko ty mi nie będziesz rządził ceną za cienką usługę. A jeśli nie ty, to są setki innych. Rozumiesz, "KULEGO", na czym polega prawo popytu i podaży ?...
rozwiń
Nie, proszę Pana, nie "MONDRALA" za dychę, tylko ty mi nie będziesz rządził ceną za cienką usługę. A jeśli nie ty, to są setki innych. Rozumiesz, "KULEGO", na czym polega prawo popytu i podaży ? Obawiam się, że w ogóle nie wiele rozumiesz, poza waleniem w ścianę młotem.
zobacz wątek