Widok
W ten sam dzień byliśmy też na innej komunii, w Żukowie (Śledzik/Siodło) ogólnie lepiej było pod względem siedzenia, czyli byliśmy bardziej luźno rozsadzeni i nie siedzieliśmy obok innych ludzi z innych komunii. Ja rozważam chrzciny w Qubusie, nad Potokiem, albo PG4 w hotelu Gdańsk, może zerknij jak tam oferta. W Qubusi na weselu bylam i spoko ogólnie, a w PG4 też na chrzcie i mega mi się podobało, bo była sala na wyłączność. Dla mnie to jest bardzo istotne, bo często knajpy chcą jak najwięcej ludzi upchnąć i to wpływa na komfort.
Znowu ja się wyrwę do odpowiedzi ;-) Byłam i w Lubię, i w Bazylii, ale po prostu na obiedzie, nigdy tam jeszcze nie organizowałam imprezy. Oba miejsca według mnie w porządku. Lubię jest malutkie, ale przytulne, a jedzenie dobre. Jadłam tam pizzę, nie wiem, jak inne dania się prezentują. Bazylia też ok.
Polecam restauracje zacisze.urzadzalam tam chrzciny w zeszlym roku.ceny ok.jedzenie pyszne.obsluga przemiła.dodatkowo można usiąść w ich ogrodzie gdzie są też rozrywki dla dzieci.stoliki z fotelami.drzewa i staw z rybkami.na sali też jest fajny kącik dla dzieci.lazienki i sale eleganckie czyste pachnące
Odradzam restaurację Orzeł. Robiłam tam chrzciny 2 lata temu. Połowa listopada, chrzciny więc malutkie dziecko, a nam dali stół na wylocie z restauracji, przy samym barze, na szlaku komunikacyjnym do toalety. W tym samym dniu były chyba 3 lub 4 inne rezerwacje. Poprosiłam o przeniesienie albo rezygnujemy z obiadu, to dostaliśmy salę nieoghrzewaną, skutkiem czego była choroba moich dzieci. Podczas obiadu goście siedzieli w kurtkach. Nie liczyłam porcji mięsa ale większość gości jadła po 1 porcji a mięsa zabrakło - miały być po 2 porcje. Frytki wjechały na stół jak już wszyscy zjedli obiad, i były to 2 salaterki - jak 20 osób miało się z tego najeść? Stanowczo odradzam bo 70 zł za osobę za malutki obiad , bez napoi i ciast, to trochę przesada jak na takie warunki.
Ja bylem na chrzcinach i tak sobie. Obsługa słaba - chyba jedna osoba była dedykowana na kilka imprez na raz. Miejsce które dostaliśmy wyglądało dość dziwnie, trzeba było przejść przez cały ich obiekt, wyglądało trochę jak jakaś sutenera.
Samo jedzenie naprawdę średniak, ale to pewnie wina menu. Raczej dołożyłbym te 20-30 zł do menu i szukał gdzieś indziej.
Samo jedzenie naprawdę średniak, ale to pewnie wina menu. Raczej dołożyłbym te 20-30 zł do menu i szukał gdzieś indziej.