Mamy czas pandemii, obowiązkowe maseczki, dezynfekcja, zachowanie odległości itp. Jadąc koleją w dniu dzisiejszym, niedziela, większość ludzi siedząc w pociągu miała maseczki nałożone na brodę lub siedzieli całkowicie bez maseczek. Kierownik pociągu chodził sprawdzając bilety lecz żadnej uwagi nikomu nie zwrócił. Nie należę do osób panikujących z tego powodu aczkolwiek nie było zachowania minimum ostrożności wg mnie.