Re: Robią Was w konia - wydatki publiczne (np rower miejski)
Co do linkowanego wideo, to facet po[pełnia błąd uogólnienia, sugerując,że wszystkie wydatki są złe. To nawet prywatny inwestor wie,że najpierw musi dużo włożyć,żeby potem móc po trochu, PO TROCHU,...
rozwiń
Co do linkowanego wideo, to facet po[pełnia błąd uogólnienia, sugerując,że wszystkie wydatki są złe. To nawet prywatny inwestor wie,że najpierw musi dużo włożyć,żeby potem móc po trochu, PO TROCHU, wyjmować.
W przypadku wydatkow publicznych, nie ma sposobu, by ich uniknąć, bo tylko służby publiczne, patrzące w długim horyzoncie są w stanie skoncentrować duże wydatki i przeznaczyć na inwestycję użytku publicznego. Przecież internet zawdzięczamy wydatkom amerykańskim na armię.
Mieszkałem kiedyś w Gdyni, na granicy Grabówka i Chylonii i tam było widać, jak przedwojenni planiści przygotowali teren pod przyszłe inwestycje drogowe, nawet niwelując kawalek wzgórza morenowego, ktore zostały zrealizowane dopiero w latach 70-ych i teraz leci tam dwupaskmówka do Rumii.
Trzeba tylko uważać na dogmatykow, którzy wrzucają wszystko do jednego wora oraz na nieuczciwych polityków, którzy próbują uszczknąć coś z wydatkow publicznych dla siebie lub swoich środowisk..
zobacz wątek
8 lat temu
~łowca absurdów