Re: Roczny dochód wybranych urzędników - czyli na co ida nasze podatki...
tylko, ze ten kapitalizm dotyczy sfery kapitalu prywatnego
w sferze kapitalu publicznego musi byc ta sprawiedliwosc spoleczna zachowana
ci ludzie sa wynagradzani z...
rozwiń
tylko, ze ten kapitalizm dotyczy sfery kapitalu prywatnego
w sferze kapitalu publicznego musi byc ta sprawiedliwosc spoleczna zachowana
ci ludzie sa wynagradzani z publicznych pieniedzy i wykonuja funkcje publiczna
poprawnie byloby tak, ze najpierw spoleczenstwo okresla zadania publiczne, wymagania dla kandydatow i poziom zarobkow - ktos sie zglos lub nie
tymczasem tutaj mamy doczynienia potrosze ze zjawiskiem gdzie wladza sama siebie zatrdudnia (tworzenie kolejnych spolek komunalnych), sama decyduje o poziomie swoich zarobkow - przyznawanie sobie premi, tak sie rodzi klasyczna "republika kolesi" w mysl hasla "reka reke myje"
a w naszej dyskusji nie chodzi o sekowanie tych ludzi, ze tyle zarabiaja, tylko o pytanie ZA CO? i czy rzeczywiscie im sie NALEZY?
sprawa rozchodzi sie o publiczne pieniadze, wiec debata publiczna jest jak najbardzoiej na miejscu
w innym watku bylo o zarobkach sedziow (nieporownywalnie mniejsze od tych przytoczonych, a i tak wysokie) bo miedzy 1,5 a 4 krotnoscia sredniej krajowej - tylko, ze te zarobki da sie uzasadnic 1) kwalifikacjami (ok ok 15 letnia edukacja i droga do zawodu), 2) znaczeniem i pretizem zawodu (3 wladza), 3) zarobki jako gwarancja niezaleznosci i niezawislosci, 4) rekompensata za praktyczna niemozliwosc wykonywania innych zajec (np. zasiadania w radach nadzorczych:P)
pytanie jak uzasadnic akie zarobki jak powyzej..,
1) kwalifikacjami?
2) wolą demokratycznego społeczeństwa?
3) efektami pracy?
ad 2) - o tym wlasnei toczy sie nasz dyskusja
zobacz wątek