Re: Roczny dochód wybranych urzędników - czyli na co ida nasze podatki...
Trykosko, którego notabene nie lubię, ma wieloletnie doświadczenie menadżerskie i budowlane. Moim zdaniem wysokość jego wynagrodzenia w pełni jest uzasadnione.
Jeśli chcesz zostać prezesem...
rozwiń
Trykosko, którego notabene nie lubię, ma wieloletnie doświadczenie menadżerskie i budowlane. Moim zdaniem wysokość jego wynagrodzenia w pełni jest uzasadnione.
Jeśli chcesz zostać prezesem celowej spółki miasta, musisz wylegitymować się jakimiś osiągnięciami w dziedzinie w której ta spółka ma działać. Przekonać właściciela spółki, że jest odpowiednią osobą na to miejsce.
To, co nazywasz kolesiostwem jest dobieraniem sobie zaufanego zespołu. Dlaczegóż to mam pracować z kimś, kogo nie znam i mu nie ufam, skoro mam mu powierzyć odpowiedzialne zadania?
Nepotyzm pojawia się wtedy, gdy na eksponowane stanowisko zatrudnia się kogoś sobie bliskiego, a kto nie ma kompletnie predyspozycji zawodowych do wykonywania takiej pracy - wtedy jest to nepotyzm.
Zawsze byłem zwolennikiem zatrudniania ludzi "z polecenia". W wielu firmach to egzystuje - na przykład giełdowy Budimex S.A. zachęca swoich pracowników, aby polecili swoich znajomych, którzy chcą zacząć karierę w Budimex`ie.
zobacz wątek