Re: Roczny dochód wybranych urzędników - czyli na co ida nasze podatki...
Znowu przylazłeś? o_O
Jesteś typowym przykładem frustrata politycznego, tzw. "patridioty", który żyje jakimiś absurdalnymi wizjami kreowanymi przez swoich politycznych idoli,...
rozwiń
Znowu przylazłeś? o_O
Jesteś typowym przykładem frustrata politycznego, tzw. "patridioty", który żyje jakimiś absurdalnymi wizjami kreowanymi przez swoich politycznych idoli, którzy...excuse moi, pieprzą od rzeczy i trzy-po-trzy. Aha...prawie robi różnicę:) Tak na marginesie.
Śmiej wątpić w naliczenie kar - możesz śmieć, śmiać, śmigać i co tam sobie chcesz. Wiesz co to jest dyscyplina finansów publicznych? Kary muszą być naliczone i nie mogą być zmiarkowane, jeśli nie ma ku temu podstawy formalno-prawnej. Kropka.
Naród polski nie jest zubożony, nie pisz głupot. Oczywiście, jak w każdym kraju, jest uboga warstwa społeczna ale nie określaj Polaków, jako "zubożonego narodu", bo to jest dopiero bezczelna demagogia.
Na wszystko nie brakuje, ludzie umierają w szpitalach ale z nie z powodu braku leków i nieleczenia, a w sposób naturalny, związany z chorobą.
Wsie są bogate, dobrze sobie radzą - jakoś nie słyszałem, aby rolnicy narzekali na wysokość dotacji z UE. Żyją jak pączki w maśle.
I kto tu jest demagogiem, co? :)))
zobacz wątek