Polecamy Grzechotkę
każdemu dziecku i rodzicowi. Nasz synek spędził tam fantastyczne dwa lata i trochę żal się już rozstawać. Początkowy niepokój związany z zostawieniem małego brzdąca na kilka godzin szybko minął, gdy widzieliśmy jak Adaś sprawnie się zaadoptował. Ciocie są przesympatyczne, niemalże zawsze uśmiechnięte, z anielską cierpliwością podchodzą do humorów dziecka, nawet w te trudniejsze dni :) Dzieci mają zapewnionych całą masę atrakcji w ciągu dnia - zajęcia plastyczne, taneczne, dni tematyczne, gimnastyka, język angielski - nie sposób wszystkiego wymienić! Widać, że ciocie wkładają w to imponującą ilość czasu i energii. Do tego sama placówka jest czyściutka, z przeróżnymi ciekawymi i rozwijającymi zabawkami, z ogródkiem, w którym dzieci często się bawią. Jako rodzice jesteśmy wdzięczni, że nasze dziecko miało taką wspaniałą opiekę, w mig nauczyło się zasypiać bez mamy utulone do snu przez ciocie, tu stawiało swoje pierwsze kroki, wypowiadało pierwsze słowa, potem śpiewało najróżniejsze piosenki, zawarło pierwsze przyjaźnie! Pewnie nie jesteśmy w stanie wyrazić swojej wdzięczności za te dwa lata wspólnej przygody. Dziękujemy z całego serca!