Jedyne co mi przyszło to trzymać się swego. Idź na studia ewentualnie jakbyś też znalazła pracę na dłużej to może studia zaoczne? Zaczniesz być wtedy bardziej niezależna. I tak ci matka nie pomaga,...
rozwiń
Jedyne co mi przyszło to trzymać się swego. Idź na studia ewentualnie jakbyś też znalazła pracę na dłużej to może studia zaoczne? Zaczniesz być wtedy bardziej niezależna. I tak ci matka nie pomaga, a studia dzienne też kosztują. Sama też jestem ofiarą matki. Całe życie słuchałam jaka to jestem niezaradna, brzydka i do niczego i układała mi życie bo sama sobie nie poradzę przecież. Teraz jestem dorosła, mam rodzinę i nie odpuściła. Dobrze,że mam męża, dzięki niemu zaczęłam myśleć wreszcie czego ja chcę, a nie tylko zadowalać ją. Jesteś w trudnej sytuacji, bo chcesz akceptacji matki to normalne. Nie masz jednak tego punku oparcia. Podejrzewam,że twoja matka sama jest niezadowolona ze swojego życie, nic nie osiągnęła, bała się walczyć o swoje i teraz chce tego samego od ciebie. W dzisiejszych czasach bez wykształcenia? Nie ma opcji. Co jeszcze mi przychodzi na myśl poza wizytą u psychologa dla podbudowania to inni ludzie. Tylko nowe znajomości, takie wartościowe pomogą ci z tego wybrnąć. Może na studiach, może gdzieś indziej ale w takim chorym układzie potrzebujesz innych ludzi którzy cię trochę wesprą, trochę obronią twoją psychikę i pozwolą iść dalej. Jeśli nie będzie wyjścia to od toksycznej matki trzeba się odciąć. Niestety nie zapomnisz, to będzie w tobie siedziało ale jak sobie poradzisz to nadbierzesz szacunku do siebie i będziesz zadowolona wreszcie z tego co sama osiągnęłaś. W myśl powiedzenia "co nas nie zabije to nas wzmocni". Powodzenia.
A i poczytaj sobie książkę polecam: Toksyczni rodzice - Craig Buck, Susan Forward
zobacz wątek