Współczuję Ci... Rodzicie, zwłaszcza w tak ważnym momencie życia, powinni wspierać, pomagać wybrać najlepszą drogę dla Ciebie, rozważyć wspólnie wszystkie za i przeciw, brać pod uwagę Twoje...
rozwiń
Współczuję Ci... Rodzicie, zwłaszcza w tak ważnym momencie życia, powinni wspierać, pomagać wybrać najlepszą drogę dla Ciebie, rozważyć wspólnie wszystkie za i przeciw, brać pod uwagę Twoje zdolności i marzenia. Masz dwie możliwości. Porozmawiaj z tatą, poszukaj u niego wsparcia. Powiedz, że jak tylko zajęcia na uczelni Ci na to pozwolą, znajdziesz pracę, która ich trochę odciąży. Drugą opcją jest, aby znaleźć tymczasową pracę, która pozwoli Ci przez rok odłożyć pieniądze i wyprowadzić się od rodziców (chociażby do akademika albo wspólnego studenckiego mieszkania) i zacząć studia :) Nie każdy zaczyna je od razu po maturze. Niektórzy potrzebują czasu by się ustatkować czy to finansowo czy mentalnie. A ci, którzy wybierają kierunek na chybił trafił, często i tak po pierwszym roku go zmieniają.
A o jakich studiach myślisz?
Poddanie się na pewno nie wchodzi w grę!
Trzymaj się!
zobacz wątek