Odpowiadasz na:

Niestety. Ani to zabawne ani smutne ani skłaniające do refleksji. Fabuła w zasadzie o niczym, a wątki pojawiają się i urywają bez żadnego sensu. Scenografia nudna i nijaka, ale taka jest zazwyczaj... rozwiń

Niestety. Ani to zabawne ani smutne ani skłaniające do refleksji. Fabuła w zasadzie o niczym, a wątki pojawiają się i urywają bez żadnego sensu. Scenografia nudna i nijaka, ale taka jest zazwyczaj w obwoźnych sztukach, więc niech będzie. Tapicerowany salonowy szezląg na tarasie bez zadaszenia?! - chyba tylko autor wie co miał na myśli. Obsada niespecjalnie dobrana - zwłaszcza córki, jedna wygląda na 10 lat młodszą od matki. Dialogi częściej wzbudzały poczucie zażenowania niż śmiechu.

zobacz wątek
10 miesięcy temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry