Odpowiadasz na:

Re: Rower sobota

No ja w sobotę jechałem na kaszubowo, z kowal, przez jasien, kokoszki, banino...karuzy
W życiu mnie tak nie wywiało, pierwsze 35 km z wmordewindem ze średnią 24, a w pedy parłem jakby to był...

No ja w sobotę jechałem na kaszubowo, z kowal, przez jasien, kokoszki, banino...karuzy
W życiu mnie tak nie wywiało, pierwsze 35 km z wmordewindem ze średnią 24, a w pedy parłem jakby to był finisz tdf :)

zobacz wątek
10 lat temu
~bk

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry