Jak radzicie sobie z mrozem?
Jak było ślisko przesiadłem się z roweru do komunikacji miejskiej i własnego samochodu. Jak masz problem przez parę dni z jazdą po śliskim, to jest to chyba dużo tańsze rozwiązanie niż kupowanie i...
rozwiń
Jak było ślisko przesiadłem się z roweru do komunikacji miejskiej i własnego samochodu. Jak masz problem przez parę dni z jazdą po śliskim, to jest to chyba dużo tańsze rozwiązanie niż kupowanie i niszczenie opon z kolcami? Już od paru dni nie musisz się martwić mrozem i nawierzchnią, więc po co sobie głowę zawracać takimi zbytkami?
zobacz wątek