Sos indyjski nie był jadalny, ciasto naleśnikowe tragiczne. Skąd pomysł dodawania buraczków do naleśników???
"Kiełbasa" nie leżała obok prawdziwej kiełbasy, nie dosmażona cebula - już dawno tak podle nie jadłam, jeszcze czuję palenie w przełyku. Obsługi nie skomentuję.