Menu ciekawe. Zamówiona bruschetta z pomidorami oblana sosem balsamico - na zwykłej, mało chrupiącej bułce. Pomidory bez wyrazu i smaku, brak bazylii, nie polane oliwą. Oliwa nie podana. Danie godne piątkowej domówki ze znajomymi, a nie włoskiej restauracji. Dodatkowo smak zabity tanim balsamico. Główne danie łosoś na tagliatelle w sepii. Można było zrobić z tego perełkę np. z czarnym risotto. Makaron rozgotowany a danie mdłe. Ogólnie średnio. Wyróżniająca się miła i uśmiechnięta obsługa.