Osiedle GOLF PARK, kupiłem dom w 2011 roku, jako w zasadzie laik w kwestii budownictwa... Po kilku latach warto podsumować jakość "produktu - domu".
1. Odbierając dom w towarzystwie wiecznie uśmiechniętego pana, dałem się nabrać na rzekomy profesjonalizm, bardzo szybko okazało się bowiem, że w instalacji wodnej nie wstawiono reduktora ciśnienia, efekt - WYLANIE KILKUSET LITRÓW WODY na nowe wykładziny.
Przysłali hydraulika, który nie wiedział o co chodzi i który miał być na ich koszt...
Skończyło się to tak, że musiałem kupić reduktor za ponad 400 PLN i zapłacić hydraulikowi, bo zarządał ode mnie kasy.
2. Po kilku latach, w roku 2014 w maju przyszła ogromna ulewa, podczas której masy wody z błotem zalały większą część mojej działki, tylko dzięki heroicznej walce nie zalało mi domu wewnątrz, choć woda była metr od drzwi. Przyczyna? Stawiając ogrodzenie na skarpie, Inpro zaoszczędziło na murku oporowym pomiędzy przęsłami, wskutek czego woda bez przeszkód lała się do nas spływając z sąsiednich posesji. Reakcja Inpro? "Możemy dać prawnika żeby się sądzić z sąsiadem.."
Tak pokrótce.., zanim kupisz od nich dom.
Tak poza tym, lubie mój dom, ale nie tego się spodziewałem kupując od dewelo