Re: Różnica między gnojkiem a mężem stanu
nie rozumiem Twojego komentarza. Z mojej strony był żart, który zreszta gdzieś lata temu słyszałem. Poważna polityka nie wyklucza chyba kropli uśmiechu? Kogo masz na myśli mówiąc per gnojki? A...
rozwiń
nie rozumiem Twojego komentarza. Z mojej strony był żart, który zreszta gdzieś lata temu słyszałem. Poważna polityka nie wyklucza chyba kropli uśmiechu? Kogo masz na myśli mówiąc per gnojki? A jaka Szanowny Pan poważna politykę prowadzi ze takie trudności napotyka?
P.s. A może więcej ad rem a nie ad personam?
zobacz wątek