Re: Różnica pokoleń
jak czytam co piszecie, to aż szlag mnie trafia, że ktoś nie szanuje zdania/poglądów matki
tylko na swoje kopyto, bo tak i już
moja teściowa w dzień gdy jest silny wiatr...
rozwiń
jak czytam co piszecie, to aż szlag mnie trafia, że ktoś nie szanuje zdania/poglądów matki
tylko na swoje kopyto, bo tak i już
moja teściowa w dzień gdy jest silny wiatr zdejmowała dziecku kapelusz i otwierała daszek w wózku, bo dziecko może powietrza zabraknąć, dziecko głowa spocona ale to nic, ma się wietrzyć !!
ale wczoraj to już mnie na łopatki ciotka położyła
jadła obiad i wzięła malucha na chwilę na kolana by go przytrzymać bo ja myłam ręce
ona wzięla ziemniaki do ust, pogryzła je i wypluła na łyżeczkę i chciała mojemu dziecku to podać
ale się wk....m, to po prostu jest obrzydliwe, a pamietam jak tak karmiła swoje dziecko fuuuuj. Zrobiam aferę i chyba szybko do niej nie pojade, bo jak sobie to przypomnę to mdłości mam od razu
zobacz wątek