Ta szkoła muzyczna to pomyłka. Uczniowie uczą się muzyki na starych, rozstrojonych pianinach, które nie widziały stroiciela chyba od wielu lat. Ze strony dyrektorki tej szkoły jest to nieuczciwość wobec uczniów i ich rodziców ale tak samo jest to bardzo nie w porządku wobec nauczycieli, którzy nie mają zapewnionego warsztatu pracy. Kto choć trochę zna się na muzyce ten wie, że każdy dźwięk w skali dur-moll ma konkretną liczbę Herzów i pianino do nauki powinno być wystrojone idealnie, tak żeby każdy dźwięk brzmiał czysto. Prowadzenie lekcji kształcenia słuchu na instrumencie, które nie stroi jest kaleczeniem słuchu ucznia, który dopiero zaczyna edukację. uczeń, żeby nauczyć się śpiewać czysto choćby gamę lub interwały musi mieć idealny wzorzec. O lekcjach instrumentu głównego jakim jest fortepian na niestrojonym od lat instrumencie szkoda wspominać. W tej szkole uczy się garstka dzieci i prawdopodobnie dyrektorka żałuje pieniędzy na porządne strojenie instrumentów i ich konserwację bądź remont. O zgrozo jest to szkoła, która figuruje w wykazie szkół o uprawnieniach szkoły publicznej nadanych przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Stanowczo odradzam tę szkołę. Szkoda uszu.