No więc to jest całkiem niezłe podsumowanie mojego życia emocjonalnego. Nie mylę bodźców. Nie kieruję się emocjami. Nie tracę głowy bo ktoś mnie zauroczy. Stawiam argumenty logiczne ponad...
rozwiń
No więc to jest całkiem niezłe podsumowanie mojego życia emocjonalnego. Nie mylę bodźców. Nie kieruję się emocjami. Nie tracę głowy bo ktoś mnie zauroczy. Stawiam argumenty logiczne ponad uniesienia uczuciowe. I wtedy też w oczach innych wychodzę na zimną i wyrachowaną rozwiązłą singielkę, która nigdy nie wyjdzie za mąż.
I weź tu wszystkim próbuj dogodzić :p
Żartuję. Żyję sobie zgodnie z własnym sumieniem.
zobacz wątek
4 lata temu
~ciachozkremem