Odpowiadasz na:

Re: Rozwiązłość

Wiesz, z mężem to tak jest,że nie jest to decyzja, którą się podejmuje na hura. Nie jest problemem założyć sobie obrączki,mogłabym to zrobić już wielokrotnie. Tylko po kiego czorta mi później... rozwiń

Wiesz, z mężem to tak jest,że nie jest to decyzja, którą się podejmuje na hura. Nie jest problemem założyć sobie obrączki,mogłabym to zrobić już wielokrotnie. Tylko po kiego czorta mi później rozwód jak to się zwykle w nieprzemyślanych małżeństwach dzieje...? ;)
Cierpliwie czekam na kogoś, z kim będę chciała spędzić resztę życia i kto będzie czuł tak samo. A to wcale łatwe i oczywiste nie jest.

Łatwo za to jest oceniać. Tak, zmieniam partnerów kiedy okazuje się,że nie jesteśmy w stanie dogadać się w kwestiach ważnych. Zmieniam kiedy nasze priorytety się rozjeżdżają. Zmieniam kiedy czuję się w związku niedoceniona lub kiedy moje potrzeby są ignorowane. Zmieniam kiedy nie podoba mi się jak mój partner traktuje moich rodziców lub przyjaciół.

I nie, to akurat nie jest rozwiązłość. To jest szacunek do siebie i dbanie o własne potrzeby.

zobacz wątek
3 lata temu
~ciachozkremem

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry